Dziennik pokładowy, zapomniałam o nim trochę. Zapisuję tam różne historie z moich podróży.
Pierwsze łapanie "stopa", klimatyczne momenty z kawiarni.
Collect dreams, not things
Wykorzystałam tutaj tekturę, kartki zamoczone w herbacie, wstążkę i bluzkę z second hand'u
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz zastanów się dwa razy nad jego treścią, nie obrażaj i nie krytykuj