new has come
whom shall I fear - song
Oto prezent dla babci Kaleba :)
Minął miesiąc, nie mam pojęcia kiedy.
Cudem jest chyba największym jednak fakt, że mogę cokolwiek tutaj napisać.
Kaleb śpi !!
Ale co przeszliśmy w tym czasie ...
Teraz radość jest nieopisana.
Kaleb zaczyna się do nas uśmiechać :)
My wiemy czego chce, a on jaki płacz wybrać żeby zadziałało :D
Ale początki wiązały się z jednym wielkim pytaniem :
"Czemu nikt mi nie powiedział, że będzie tak ciężko?!! "
Zaledwie raz w tym miesiącu spałam całą noc - na ratunek przybyła moja mama <3
Kilka poradników jednak ukoiło moje nerwy i zaczęłam łapać jak być mamą, która cieszy się z macierzyństwa.
Widzicie - bycie mamą oznacza w skrócie, że konkretnie umierasz dla siebie.
I dobrze.
Jest to jednak szkoła życia.
Nagroda przyszła równie mocna.
Dziś cieszę się z każdej chwili razem.
Co więcej - wybudzam Kaleba nie mogąc doczekać się naszego czasu razem <3
Warto przejść ten czas korzystając z pomocy bliskich.
Każde wsparcie bywa cenne.
Bez wątpienia wchodzę w wiek 22 lat z nowymi priorytetami.
Bóg wiedział co robi dając mi pod opiekę tego skarba.
Czas na rozpostarcie skrzydeł w dorosłym świecie.
Przygotowywanie do życia uważam za zakończone.
NOWE NADESZŁO!
PSALM 31
W Tobie Boże ufność pokładam
niech nigdy nie będę zawstydzony!
W sprawiedliwości Twojej wybaw mnie!
Nakłoń ku mnie swego ucha
i zechciej pośpieszyć mi na ratunek;
bądź dla mnie skałą niezdobytą
i twierdzą warowną dla mego ocalenia.
o, tak, Tyś moją opoką i moją warownią.
Dla Imienia Twego będziesz mnie prowadził
i będziesz mną kierował;
uwolnisz mnie z sideł,
które na mnie zastawili,
bo jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego,
Ty mnie wybawisz Boże wierny.
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz zastanów się dwa razy nad jego treścią, nie obrażaj i nie krytykuj