rest
Zbierałam się do napisania około 12 godzin.
Kaleb poza słodkimi napadami śmiechu zaskoczył mnie czymś jeszcze.
Dziś jego sen składał się z 3 drzemek 30 minutowych
( norma to sen co półtorej godziny, trwający GODZINĘ! )
Pod koniec dnia czuję się mniej więcej jakby przejechał po mnie tramwaj.
Ciekawe jednak, że pomimo zmęczenia patrzę na to maleństwo ...
i czuje jak serducho wali mi mocniej i mocniej.
Matczyna miłość powaliła mnie na łopatki.
Miłość całkowicie pomimo wszystko.
Kilka zdjęć z naszej minionej Jagodowej sesji.
A oto i ta mniej miła strona macierzyństwa 😁
Tak uroczo spędzaliśmy nasze ferie w Sieradzu :)
Kaleb zyskał wiernego obrońcę !
Jestem Bogu wdzięczna za wszystko co mi dał- a dał wiele.
Nigdy nie pomyślałabym, że mając 22 lata stanę się szczęśliwą żoną, mamą i studentką.
A że zamieszkam w Warszawie i mój mąż nie będzie Polakiem?!
Można w życiu iść swoim planem, ale dużo lepiej podejmować decyzje z Jezusem.
Spędzając z nim czas w modlitwie, rozkoszując się Nim...
On spełnia pragnienia naszego serca.
Ważne jednak by czekać na jego głos.
Bo co byłoby gdybym 4 lata temu zdecydowała
się nie pójść za Nim?
Jedno "tak" zmieniło całkowicie moje "dzisiaj".
Było warto!
Mogę powoli podsumować wysiłek pierwszego szkolnego semestru.
Ale o tym next time :)
Pozdrowionka !
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz zastanów się dwa razy nad jego treścią, nie obrażaj i nie krytykuj