tablica part 2
Czy pamiętacie moją pseudo tablicę korkową ?
Poszłam z nią kawałek dalej i dzisiaj prezentuje wam nowe zastosowanie podobrazia malarskiego.
Spokojnie, obyło się bez gwoździ.
Zastosowałam tutaj rzepy naścienne.
Dla ramek genialne, dla cięższych rzeczy już niekoniecznie.
Fakt, że posiadałam rzep w domu bierze się z tego, że ostatnie wieszanie na nim bardziej planowanych dekoracji skończyło się wielkim BOOM.
Ale nie ma tego złego.
Dziś przydała się by spełnić moje zachcianki ciążowe związane z wiciem gniazdka!
A oto i jej prawdziwe użycie - paragony, ulotki, wersety.
Nie mogłam oprzeć się by pokazać wam widok z mojego warszawskiego balkonu. Uroki zieleni przyprawiają mnie o euforię.
Wczorajsza wizyta na Pradze również wzbudziła we mnie zachwyt. Na tych starych, obdrapanych, pełnych historii budynkach można znaleźć prawdziwe piękno. Gzymsy, pilastry i wszelkie inne ozdoby ścienne tak blisko nas
Praga <3
OdpowiedzUsuń